Barwy liturgii… (2004)

f2W skarbcu Katedry Pelplińskiej przez wieki gromadzone były szaty liturgiczne, służące cystersom. W XIX wieku, kiedy Pelplin został stolicą diecezji, dołączone zostały zasoby skarbca katedralnego w Chełmży. W ten sposób powstał świetny i różnorodny zbiór paramentów liturgicznych, liczący kilka tysięcy przedmiotów. Do dzisiaj zachowała się ogromna część tekstylnych zabytków, stawiając pelplińską kolekcję wśród najbogatszych europejskich zbiorów zabytkowy tkanin i haftów. Znajdziemy wśród nich paramenty wykonane z tkanin wyprodukowanych w najważniejszych ośrodkach tkackich XVI, XVII, XVIII i XIX wiecznej Europy. Warto zwrócić uwagę na jedwabne aksamity z XVI stulecia, pochodzące z manufaktur włoskich, jedwabne tafty i adamaszki produkowane przez fabryki tekstylne we Francji, w tym najsławniejsze w Lyonie w XVII i XVIII wieku oraz na XIX-wieczne figuralne tkaniny żakardowe, nawiązujące do gustu i wzornictwa poprzednich epok. Wiele zabytkowych szat zdobią hafty. W pelplińskim zbiorze zachowały się tylko nieliczne, ale przez to bardzo cenne przykłady haftów z początku i końca XV wieku. Dwie kolumny naszyto wtórnie na jednym ornacie w XIX bądź XX wieku. Perłą zbioru są dwa ornaty z początku XVI wieku, ze scenami z życia św. Katarzyny Aleksandryjskiej oraz tzw. Eucharystyczny. Oba wyhaftowano bardzo trudną techniką „złota cieniowanego” w warsztacie w Północnych Niderlandach. Wśród paramentów z XVII i XVIII stulecia są ornaty wykonane w klasztornych pracowniach pomorskich. Większość z nich ma cechy, pozwalające łączyć je z klasztorami benedyktynek żarnowieckich, toruńskich, chełmińskich oraz norbertanek żukowskich. Sarmacki gust i zależności od wzornictwa sztuki Wschodu, wykazują nie tylko te paramenty, ale także ornaty uszyte z pasów kontuszowych. Niezwykle interesujący jest zespół obiektów, które powstały w XIX i na pocz. XX stulecia w wytwórniach niemieckich i lyońskich. W reakcji na gust barokowy, podejmowano próby „odrodzenia szatnictwa liturgicznego”. Starano się powrócić do stylistyki średniowiecznej i dawnych technik, aby przywrócić paramentom liturgicznym ich znaczenia symboliczne i teologiczne. Można było wówczas nabywać ornaty „z metra” bardzo dobrze wykonane technicznie, które odtwarzały wzory gotyckich i renesansowych tkanin i haftów, ale także zaopatrzyć zakrystię w indywidualnie projektowane garnitury liturgiczne, których styl łączył przeszłość z aktualną modą. Stąd, w wielu parlamentach, pojawiają się motywy charakterystyczne dla secesji i Art Deco.
Zbiór pelplińskich paramentów liturgicznych, kryje w sobie wiele dotąd nie odkrytych informacji historycznych, w tym powiązań z historycznymi postaciami diecezji chełmińskiej. Zaledwie parę obiektów doczekało się dotąd szczegółowego opracowania. Wystawa ma rozpocząć systematyczne opracowywanie tego niezwykle bogatego zbioru i dać podstawy do stworzenia stałej ekspozycji tkanin w Muzeum Diecezjalnym. Wszystko po to, aby również ta część dorobku kulturowego Pelplina mogła stać się jego dumą i znakiem rozpoznawczym.

 

01 02 04 05 06 07 08 09 11 12 13 15 16 17 18 19 21 22 23 24 27 29 30 31 32 33 34 35 36 f1

Malarstwo Jadwigi Lesieckiej (2004)

Wernisaż Jadwigi Lisieckiej odbył się 22 czerwca 2004 roku, a wystawa prac artystki trwała przez kolejne 2 miesiące. Malarka J. Lesiecka urodziła się w 1921 roku w Warszawie, a od 1945 roku mieszka w Sopocie. Wystawiała swoje prace m. in. w Gdańsku, Paryżu, Brukseli, Segebergu, Mentortie, Tulonie. Obrazy jej znajdują się w muzealnych zbiorach, chociażby Muzeum Narodowe w Warszawie, Muzeum Narodowe w Gdańsku, Muzeum w Tulonie, także w prywatnych kolekcjach w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, jak również w wielu krajach europejskich.
„W problemowym oraz estetycznym centrum jak je rozpoznaję, zawiera się tajemnica ziemi, tę drogę rozjaśnia i w jakimś istotnym sensie nadaje jej kierunek. Pod pędzlem sopockiej artystki piękno jawi się jako przejawiony, acz chyba najbardziej tajemniczy aspekt trudu wyprawiania się po wieczną prawdę ludzkiej natury, prawdę mroczną, a jednak nakierowaną na życie tą pełnią, na którą wskazuje utajone w ist­nieniu i nade wszystko ogarniające je światło” – to słowa profesora Uniwersytetu Gdańskiego Kazimierza Nowosielskiego. Podczas otwarcia wystawy koncertowała Anna Lekan (pianino), studentka Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Wykonano utwory Bacha, Mozarta i Chopina.

 

fol2 fol1 07 06 05 04 03 02

Drewniany świat Czesława i Sylwii (2004)

23 marca 2004 odbyło się otwarcie nowej wystawy. Wyeksponowane w jednej z sal mu­zeum rzeźby i obrazy mieszczą się w tzw. kryterium sztuki ludowej. Czesław Birr pochodzi i mieszka do dzisiaj w Mściszewicach. Od 1985 roku po­rusza się na wózku inwalidzkim, na skutek wypadku któremu uległ podczas budowy własnego domu. Pięć lat później był na tylesprawny i samodzielny, że zajął się malo­waniem obrazów, a następnie rzeźbą w drewnie. Miało to być tylko hobby i wypeł­nienie nadmiaru wolnego czasu. Jednak po otrzymaniu w 1990 roku wyróżnienia w konkursie „Współczesna sztuka Kaszub i Kociewia” w Tczewie i propozycji wystawy autorskiej zajął się rzeźbieniem na dobre. Tematyka jego prac jest różnorodna, choćnajchętniej rzeźbi sceny z życia wiejskiego oraz tworzy w drewnie prace o charakterze sakralnym. Rzeźbi także zabawki ludowe,ptaszki, skrzypce diabelskie. Warto dodać, iż to właśnie jego dziełem jest również piękna kaplica przydrożna tzw. „Boża męka” w Mściszewicach, stacje drogi krzyżowej tamże, ostatnio był również Czesław Birr wykonaw­cą dwóch stacji drogi krzyżowej w Sanktu­arium Maryjnym w Sianowie. Jego żona Sylwia jest plastykiem z wykształcenia. Stu­dia ukończyła w Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku w 2000 roku. Maluje obrazy, rzeźbi w drewnie. Rzeźby te mają jednak mniej ludowy, a bardziej współczesny charakter. Na wystawie prezentuje też kilka swo­ich prac Robert Kierbic alumn II roku Wy­ższego Seminarium Duchownego w Pel­plinie, który swoją przygodę z rzeźbą rozpo­czął w 2001 roku, właśnie w pracowni Syl­wii i Czesława Birrów. Rzeźbę traktuje jako hobby, a rzeźbi głównie ptaszki ludowe i kwiaty, choć nie brakuje w jego dorobku prac o charakterze sakralnym.
Swoje muzyczne umiejętności zaprezentowali tym razem Agnieszka Zywert, studentka l roku Akademii Muzycznej w Łodzi, wykonując na pianinie utwory Chopina.

01 02 03 04 05 06 07 08 09 f1 f2 tyt

Witraż, światło, obraz (2004)

Wystawę Andrzeja Kałuckiego otwarto 24 maja 2004 r. Autor wystawy, uzdolniony artysta plastyk, od 1985 r. pracuje jako asystent w Pracowni Witrażowniczej Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W roku 1997  jako pierwszy w Polsce obronił przewód kwalifikacyjny na adiunkta 1. stopnia z zakresu witrażownictwa na Wydziale Ceramiki i Szkła ASP we Wrocławiu. W roku 2003 na tym właśnie wydziale otworzył przewód habilitacyjny. Uwzględniając rodowód i tradycję średniowiecznego witrażu poszukuje nowej formy i treści, tworząc jego magiczny i metafizyczny obraz. Andrzej Kałucki jest wykonawcą wielu witraży w wielu kościołach w  Polsce, także tych na terenie naszej diecezji: w kościele pw. Matki Kościoła w Starogardzie Gd. czy w kościele pw. Wszystkich Świętych w Skórczu.

 

01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12 13 14 15 16

Promyk nadziei (2003)

Wystawa otwarta 25 marca 2003 r. Zaprezentowano prace Nikifora Krynickiego, Stefana Szypulskiego, Mariusza Toczka  Henryka Żarskiego. Przygotowana została ona wespół z Galerią Promyk z Gdańska, promującą twórczość osób niepełnosprawnych umysłowo. Wystawa „Nikifor, Szypulski, Toczek, Żarski” jest jedną z tych, które zasługują na szczególną uwagę. Składa się ona z 55 prac czterech autorów. Trzy z nich to wypożyczone z prywatnych kolekcji dzieła sławnego na cały świat Nikifora Krynickiego (1895 – 1968), który był człowiekiem bardzo niepozornym, mającym wielkie problemy z mową i pisaniem. To on właśnie malował na krynickim deptaku, na kawałkach tektur, pudełkach, dyktach. Tworzył fantazyjne pejzaże i niesamowite wizje architektoniczne. Wiódł żebracze życie. Czasami potrafił nawet sprzedać swoje obrazy za jedną bułkę. Kiedy malarstwo jego został dostrzeżone, doczekał się ponad trzystu wystaw w wielu galeriach świata.
Drugim z autorów jest gdańszczanin Stefan Szypulski, który maluje przede wszystkim piękną architekturę i pejzaże.
Z kolei talent Mariusza Toczka odkryty został w Ośrodku Adaptacyjnym w Gdańsku Wrzeszczu. Jego malarstwo w przeważającej mierze jest czystą abstrakcją.
Czwartym z artystów, prezentujących swoje prace na tej wystawie jest Henryk Żarski. Szczęśliwym trafem był obecny na wernisażu. Henryk Żarski mieszka w Domu Pomocy Społecznej w Pakówce i nazywany jest „Nikiforem z Pakówki”, gdyż postaci na obrazach przedstawia w sposób podobny do Nikifora, otaczając je secesyjną linią i wkładając w odrealniony świat, często o tematyce religijnej. Warto wspomnieć, że 11 jego prac zakupiło Muzeum L’Art Brut w Lozannie.

Ksiądz Bernard Sychta, kapłan, etnograf, artysta! (2003)

Wystawę otwarto 20 listopada 2002 roku i trwała do końca grudnia.

Ks. Bernard Sychta – wybitny autor pokaźnego dorobku scenicznego, spośród którego nie można pominąć takich utworów jak: „Hanka się żeni”, „Ostatnia gwiózdka”, „Mestwina” czy „Wesele kociewskie”. Był również etnografem, malarzem – twórcą ponad 100 obrazów różnej wielkości. Na wystawie wyeksponowano wybraną malarską spuściznę ks. Sychty – kilkanaście pasteli, kilka grafik, akwarel.  Zgromadzono też książki autora, zachowana dyplomy uznania za twórczość. Wernisaż uświetnił swym występem dziecięcy zespół kociewski „Modraki”.


13 12 11 10 09 08 07 06 05 04 03 02

Skarby Katedry Toruńskiej-wspólna tradycja, wspólne dziedzictwo (2002)

Wystawa zorganizowana przy współpracy z Parafią Katedralną w Toruniu i z Muzeum Okręgowym w Toruniu. Sięga ona do wspólnych korzeni wielowiekowej tradycji diecezji chełmińskiej, z której wywodzi się zarówno diecezja toruńska  jak i pelplińska.